niedziela, 7 czerwca 2015

Rozdział 4

Po naprawdę wielu pytaniach wreście skończyliśmy ten wywiad.  Nareście zeszłam ze sceny!
Ruszyłam szybkim krokiem w kierunku Niall'a.  Przytuliłam go.
-Naprawdę chciałabyś mieć chłopaka z tatuażami? - zaśmiał się.
- Być może wiesz że mi się nie śpieszy.
- Może pojedziemy na kolację? jest już dwudziesta pierwsza. - powiedział z gestem typu" zapraszam Cię na kolację" .
- Moglibyśmy pojechać , co polecasz? mój żarłoku.- powiedziałam po czym poklepałam Niall'a po brzuchu.
- Hmmm niech pomyślę , może zajedziemy do "Good Pizza! " ? - spytał po czym skierował wzrok na mnie.
- Jak dla mnie może być. - powiedziałam. Po chwili jak to Niall szybko wciągnął mnie do samochodu i ruszyliśmy w stronę restauracji.
 Po chwili byliśmy pod wejściem. Wejście było niezbyt skromne. Nie lubiłam zbyt bardzo takich miejsc na bogato i nie żałuje się wydatku. Szyld był  koloru ognistej czerwieni na której był napis "Good Pizza!" i oczywiście obok  ozdoby typu papryczki chili. Weszliśmy do środka było mało miejsca. Widząc klientów i sam wystrój obsługę ta pizzeria nie należała do najtańszych.  Większość się na mnie patrzyła. Ja stałam nieruchomo to mój brat poszedł załatwiać sprawy. 
- Poproszę stolik dla dwojga normalny w dosyć cichym miejscu takim żeby paparazzi nie narobili zdjęć jak na całą gazetę. - powiedział stanowczo Niall.
    Po chwili  przyszedł kelner zaproponował nam dosyć fajne miejsce. Zgodziliśmy się. Usiedliśmy i nim się obejrzyliśmy mieliśmy przy sobie Menu.  - Co bierzemy? - spytałam Niall'a. Chciało mi sie z niego śmiać , ponieważ czytał bezustannie.
-Hmm ja tak myślę że najlepsza była by pizza Capricosa. - powiedział. Ja zajrzałam w skład.
-Hmm myślę że byłaby całkiem dobra - powiedziałam po czym oblizałam usta ze smakiem.
Niall zawołał tym razem kelnerkę.
-Co podać? - spytała sztuczna blondyna piskliwym głosikiem.
- Poprosimy Capricosę. - powiedział Niall.
-Z podwójnym serem? jakieś dodatki? picie? - spytała.
-Hmm zdecydujemy się na Coca Colę , po za tym z żadnych dodatków nie skorzystamy.-powiedział. Blondynka szybko poszła z zamówieniem. Po jakiś trzydziestu minutach mieliśmy gotową pyszną pizzę. Była bardzo duża.
 Zjadłam dwa kawałki. Resztę oczywiście Niall. Podeszła do nas ta sama blondyna.
-Proszę podać imię. - powiedziała kierując wzrok na Niall'a. 
-Niall James Middleton. - powiedział. Dziewczyna mało co nie zemdlała ale się powstrzymała. 
- Płaci pan kartą czy gotówką? - spytała.
-Gotówką , ile to będzie? - spytał.
- Wszystko razem wynosi 95 funtów. - powiedziała. Cena za zwykłą pizze była szokująca. Niall podał kobiecie pieniądze po czym skierowaliśmy się do wyjścia.
  Po chwili jazdy samochodem Niall'a byliśmy w domu. Weszłam do domu gdzie czekała na mnie mama.
-Hej gdzie byłaś? - spytała.
-Na wywiadzie i z Niall'em na pizzy jako kolacja. -powiedziałam.
-Aha idź już spać jest późno. - powiedziała. Posłusznie jak baranek poszłam na górę schodami. Zmyłam makijaż ubrałam piżamę i położyłam się spać.
*****
  Dziś miałam zrobić coś szalonego z Luke Calumem Tomlinsonem i Niall'em.
NIe chodzi o seks kochani..... jednak mówili że będzie to coś szalonego.
O Mój Boże! była już piętnasta! długo spałam... dobra za dziesięć szesnasta muszę być gotowa!   Ubrałam niebieskie rurki i żółtą bluzkę ze słodkim pieskiem. Na to nałożyłam szarą bluzę bo nie było zbyt ciepło.
Akurat była za dziesięć więc Niall był już gotowy. Pojechaliśmy.
Na początku tam u Luke było coś typu impreza!  Później ćpaliśmy tak ja też ale to tylko okazjonalnie! Wiem ostatnio o tym w ogóle nie mówię ale muszę to zażywać co najmniej trzy razy dziennie inaczej nie mogę żyć . Tak potwierdzam uzależniłam się.
  ****
C.D.N ! CZYTASZ = KOMENTUJESZ!Więc witam z nowym rozdziałem!
Wiem krótki ... ale za to poprzedni był długiiii po za tym na ten akurat nie miałam weny i chciałam was zostawić w tajemniczym momencie.

6 komentarzy:

  1. Super,czekan na kolejny !

    /Wicia

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero zaczęłam czytać twojego bloga, wydaje się być bardzo ciekawy :)
    Tylko brakuje mi perspektywy Zayna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem jest o nim bardzoooo mało. Ale wiesz ... nie ma co o nim pisać jak nic nie planuję za kilkja rozdziałów powinien się pojawić . Ponieważ po tych kilku rozdziałach dopiero szykuję coś... :)

      Usuń